Historie dokończone - Klakkur
Dzisiejsza historyjka zaczęła się 26 kwietnia 2024 roku, drugiego dnia lata - według islandzkiej tradycji.
Zima wciąż jedną stópką stała na półwyspie, dlatego na spacer wybrałam się ledwie na sąsiedni cypelek - kamienisty i obiektywnie patrząc mało ciekawy. Jednak lubię go bardzo. Jest na nim kilka niewysokich wzgórz i można się pomiędzy nimi powłóczyć bez wysiłku, taki też był plan. Wyszło jak zwykle, czyli inaczej. Jedna ze ścieżek poprowadziła mnie pod górę Klakkur, rozłożysty, płaski masyw o szalonej wysokości 380 metrów. Ani się obejrzałam, a stałam już pod jego skalistym zwieńczeniem. Tam zatrzymał mnie śnieg i stromizna. Kamienne kopczyki wzywały z krawędzi, lecz po namyśle odpuściłam podejście. Nie wiedziałam na ile stabilna jest warstwa śniegu, nie miałam raków i byłam sama.
Kiedy później spacerowałam doliną, zrobiłam z dystansu kilka zdjęć tego podejścia. W domu zauważyłam na nich drobne postacie wdrapujące się po śniegu na szczyt. Zabrakło może piętnastu metrów - trochę mi było żal.
Potem zapomniałam - przyszły inne spacery, inne kierunki. Spoglądając na cypel nie myślałam nawet o tym, by próbować ponownie.
Aż któregoś dnia wieczorem, dokładnie 29 maja tego roku, zachciało mi się przechadzki. Przysięgam, że nie miałam żadnych ambitnych planów. Nawet powiedziałam do siebie dokładnie te słowa "Nie będziemy wchodzić na górę. Pójdziemy w dolinę."
Początkowo trzymałam się tej wersji. Włóczyłam się po cyplu tropiąc ślady lata - łubiny, kwitnący mech i inne kwiatki.
A potem ta sama ścieżka, ten sam scenariusz i stanęłam pod znajomymi skałami. Tym razem jednak nie było śniegu i mogłam realnie ocenić sytuację. Dwie minuty wspinaczki i byłam na górze.
Usiadłam na chwilę przy krawędzi, by porozmyślać. Zastanawiałam się, dlaczego poszło mi tak łatwo. Czy dlatego, że było to drugie podejście i znałam już to miejsce? Opatrzyłam się? Bez śniegu było bezpieczniej? Zapewne wszystko po trochu. Ale pomyślałam też o tym, że na pewne wyzwania jest czasami po prostu za wcześnie. Strach, który wtedy wydawał się nie do pokonania, teraz niemal zniknął. Warto było spokojnie poczekać i dojrzeć, zamiast wywracać się na lewą stronę. Przynajmniej ja tak wolę.
No, ale co tam było. Po pierwsze - oczko wodne. Uwielbiam oczka! Z tym konkretnym wiąże się legenda, że w noc letniego przesilenia z dna wypływają kamienie i unoszą się na wodzie.
Co jeszcze... Ocean kamieni oczywiście i mchy. Kilka pagórków z kopcami, nie mogłam zrazu ogarnąć, który z nich to właściwy szczyt.
Fajnie było spojrzeć na znajomą okolicę z jeszcze innej perspektywy. To miejsce wgrywa się na twardy dysk mej pamięci jakby w tle - dzień po dniu, kawałek po kawałku.
Płaski grzbiet góry jest całkiem sporym terenem spacerowym, spędziłam na nim półtorej godziny i nie zdążyłam obejść wszystkiego. Rozważałam, czy nie zaczekać na zachód słońca, ale nad horyzontem zebrały się chmury, poza tym robiło się coraz zimniej.
Na koniec spędziłam chwilę na południowej krawędzi góry, przyglądając się miasteczku. Lubię na nie patrzeć. Na wszystko tutaj lubię patrzeć.
Słońce zachodziło tego dnia tuż po jedenastej, akurat gdy schodziłam. Przebiło się dosłownie na chwilkę pomiędzy chmurami, więc przystanęłam na małą sesję w łubinach. Są śliczne i ładnie pachną, ale to gatunek inwazyjny. Nawet ogromna populacja owiec nie jest w stanie ich przeżreć.
Naprawdę przyjemnie było tego wieczora tak pójść i od niechcenia zamknąć drzwi niegdyś otwarte.
Islandzkie historie:Islandia wte i wewte:
W stronę Rejkjawiku - Wielorybi Fjord (Hvalfjörður)
Podróż przez interior: przystanek Hveravellir
Landmannalaugar. Czy góry tęczowe są tęczowe?
Czy pafiny są słodkie?
Wokół półwyspu Snæfellsnes:
Międzywymiarowa Gra w Klasy
Wodospady Svöðufoss i Kerlingarfoss
Spacer do krateru Búðaklettur
Czarny kościół i wodospad Bjarnarfoss
Klify Hellnar i Arnarstapi
Plaża Djúpalónssandur i tajemniczy krąg
Helgafell, jedna z wielu świętych gór
Laugarbrekka i matka z Winlandii
Basen Bárðura
Góra Drápuhlíðarfjall
Lokalnie | aktualnie:
Z Wilsonami pod Grundafoss
Na dziko!
Sumardagurinn fyrsti czyli pierwszy dzień lata
Życie niegdyś morskie
Tu Orzeł
Aktualizacja zimowa
Lato w złocie
You can check out this post and your own profile on the map. Be part of the Worldmappin Community and join our Discord Channel to get in touch with other travelers, ask questions or just be updated on our latest features.
Congratulations, your post has been added to the TravelFeed Map! 🎉🥳🌴
Did you know you have your own profile map?
And every post has their own map too!
Want to have your post on the map too?
- Go to TravelFeed Map
- Click the create pin button
- Drag the marker to where your post should be. Zoom in if needed or use the search bar (top right).
- Copy and paste the generated code in your post (any Hive frontend)
- Or login with Hive Keychain or Hivesigner and click "create post" to post to Hive directly from TravelFeed
- Congrats, your post is now on the map!
PS: You can import your previous Pinmapple posts to the TravelFeed map.Opt Out
@tipu curate 8
Upvoted 👌 (Mana: 0/70) Liquid rewards.
A tag #pl-travelfeed pani się gdzieś zapodział?
Dziękuję za czujność, to celowe. Ale będą jeszcze posty z tym tagiem ;)
https://x.com/TravelfeedP/status/1962975296518558014
Congratulations @wadera! You received the biggest smile and some love from TravelFeed! Keep up the amazing blog. 😍 Your post was also chosen as top pick of the day and is now featured on the TravelFeed front page.
Thanks for using TravelFeed!
@lesiopm (TravelFeed team)
PS: Have you joined our Discord yet? This is where over 1000 members of the TravelFeed come together to chat. Join us!
Hello wadera!
It's nice to let you know that your article won 🥇 place.
Your post is among the best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by deepresearch
You and your curator receive 0.0002 Lu (Lucoin) investment token and a 9.91% share of the reward from Daily Report 773. Additionally, you can also receive a unique LUGOLD token for taking 1st place. All you need to do is reblog this report of the day with your winnings.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by @szejq
STOP
or to resume write a wordSTART