Dziennik #182/2025 - 40 godzin bez snu
Źródło: Pixabay
Dobry wieczór.
Aktualnie jestem 40 godzin bez snu, więc wpis może być chaotyczny i niefajny, bo moje zdolności do skupienia się są na zerowym poziomie.
Nie spałam całą noc. Nie dlatego, że nie chciałam. Po prostu nie mogłam zasnąć. Miałam w sobie tyle energii jakbym się nafurała jakiś proszków podejrzanych. Powiedzieć, że byłam zmęczona to nic nie powiedzieć.
Dotarła do mnie słodko - gorzka wiadomość na temat mojego bliskiego kolegi. Choruje na nowotwór od dawna i niby z rakiem udało się wygrać to wciąż pojawiają się krwiaki w mózgu. I do tej pory były nieoperacyjne i było bardzo ciężko, ale przyszedł przełom i część się wchłonęła, a pozostała część jest operacyjna. I tu pojawia się ta gorzka część wiadomości, że na to wszystko potrzeba kasy. I to takiej na już, bo to naprawdę nie ma na co czekać. Wszyscy się skrzyknęli i jakoś udało się ogarnąć sumę, ale brakowało końcówki. No nie mam kasy, no totalnie nie mam kasy, żeby pomóc. Kminiłam, kminiłam co tu zrobić i wykminiłam. Przecież mogę sprzedać HBD. Jasne, to miało być na moją czarną godzinę dlatego nie umiałam oddać wszystkiego, bo przede mną bardzo ciężki czas, ale swoją małą cegiełkę dorzuciłam. Wrzuciłam wpis na bloga, że sprzedam HBD, poszłam po kawę, a tam już na czacie wiadomość z ofertą pomocy. Byłam tym szczerze wzruszona, naprawdę. Nagle mnie olśniło, że jak ja debilka chcę sprzedać HBD skoro one jeszcze są w savings, a wypłata potrwa trzy dni. Szybko kliknęłam wypłatę, wytłumaczyłam sytuację dobrej duszyczce i udało się połowicznie sfinalizować transakcję tj. kaska poszła do kumpla na leczenie, a ja za trzy dni wyślę HBD. Zalewa mnie wdzięczność. Po prostu.
Pojechałam do pani doktor i nie przyznałam się, że odstawiłam samodzielnie ten jeden lek, powiedziałam tylko, że tego potrzebuję, bo jestem wykończona i tak uczyniłyśmy. Trochę pogadałyśmy i pani doktor przekazała mi tragiczną dla mnie wiadomość. Za tydzień kontrola i albo będzie lepiej i nie wiem co, powrót do pracy chyba, bo innej opcji nie widzę albo szpital, bo ona idzie na miesiąc urlopu. Załamałam się. Do szpitala nie zgodzę się pójść i tu w ogóle nie ma żadnej dyskusji, ale tyle co miałam psychozy, teraz nie śpię 40 godzin, jak ja mam wrócić do pracy? Jak ja mam w 7 dni naprawić się na tyle, żeby wrócić do społeczeństwa i funkcjonować jak normalny człowiek? Jestem załamana, bo nie czuję się gotowa na powrót do pracy choć bardzo tego chcę. Czuję, że to za szybko, że to się skończy znowu jakąś zapaścią. Co prawda pani doktor mi nie powiedziała, że albo szpital albo powrót do pracy, ale dla mnie to jest logiczne, przecież nie wystawi mi zwolnienia na miesiąc nie mając ze mną w tym czasie w ogóle kontaktu. Dramat i przerażenie to mało powiedziane.
Wróciłam do domu realnie załamana. Wystawiłam auto na Allegro i dosłownie po sekundzie ogłoszenie zostało zdjęte z serwisu, a ja dostałam warna. Za co? Proszę bardzo:
A w praktyce chodzi o to, że napisałam, że mój samochód jest "pierdolotem". Bo taka zabawna chciałam być, wiecie. No i cóż. Walczę na maile aktualnie z Allegro, żeby pozwolili mi przywrócić ogłoszenie, ponieważ było ono wystawione za darmo w ramach promocji i nie stać mnie, żeby zapłacić za kolejne już bez wyrafinowanych żartów. Masakra.
Cały ten dzień mnie dobijał. Po prostu. Mam dość. 40 godzin bez snu, a ja się czuję jak pijana. Nie mówiąc już o tym, że ten dzień jest jakąś katastrofą. Nie wiem czym ja sobie na to wszystko zasłużyłam. Po prostu nie wiem. Jestem przytłoczona tym wszystkim, jestem przytłoczona tym, że na miesiąc zostanę bez lekarza kiedy tak bardzo tonę, a nie chcę iść do szpitala i nie pójdę. Jakaś porażka.
Idę zjeść kolację i na spacer z psem, bo jest już taka godzina, że jest dla niego bezpiecznie. Dzisiaj jest międzynarodowy dzień psa i jeszcze bardziej doceniłam mojego gagatka.
Źródło: fotografia własna
Życzę sobie snu, bo jestem tak potwornie zmęczona, że to jest niewyobrażalne, ale boję się, że w obliczu dzisiejszych napięć może on nie nadajeść.
Do jutra.
Życzę Ci spokojnej nocy i snu, idź do lekarza, zadbaj o siebie
Congratulations @ataraksja! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)
Your next target is to reach 1200 posts.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Check out our last posts:
Hello ataraksja!
It's nice to let you know that your article will take 12th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by szejq
You receive 🎖 0.3 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 712 with your winnings.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq
STOP
or to resume write a wordSTART